Agnieszka Golec de Zavala
Narcyzm grupowy to przekonanie, że jest się członkiem wyjątkowej grupy, której cechą definiującą jest to, że jej wyjątkowość nie jest wystarczająco uznawana przez innych. W ostatniej dekadzie narcyzm grupowy stał się fenomenem obecnym na głównych scenach politycznych wielu krajów jako narcyzm narodowy. W USA stał za wyborem Donalda Trumpa w 2016 i za poparciem wykorzystania przez niego niedemokratycznych metod utrzymania się przy władzy. Amerykański narcyzm narodowy wiązał się z przyzwoleniem na metody niedemokratyczne. Atak na Capitol był tego przyzwolenia przekonującym symbolem. W Polsce szerokie akceptowanie narcystycznej narracji narodowej prowadzonej przez rządzącą ultraprawicę wiąże się z akceptacją dla zwiększającej się szybko autokratyczności państwa, podkopywania jego demokratycznych fundamentów.
Motywacje narcyzów grupowych
Termin narcyzm bardzo dobrze oddaje sferę emocjonalną i motywacyjną, do której odnosi się to przekonanie. Wyjaśnia także jego popularność. Przekonanie, że wyjątkowość własnej grupy nie jest wystarczająco uznawana przez innych jest z natury rzeczy roszczeniowe i obarczone motywującą emocją resentymentu oraz związane z dążeniem do zemsty. Zakłada nie tylko, że grupa jest wyjątkowa (a więc lepsza od innych, wyróżniająca się na ich tle, ale także szczególnie uprzywilejowana ponieważ uznanie świata jej się po prostu należy. Narcyzm grupowy motywuje do poszukiwania, definiowania i ukonkretniania tych, którzy odmawiają naszej grupie uznania. Kategoria owych ‘onych’ jest na tyle niejasna że w zależności od potrzeby każdy obcy się tam zmieści – uchodźcy, meksykańscy emigranci, Unia Europejska. Stąd także związek narcyzmu grupowego z szukającym wroga myśleniem spiskowym. Akceptacja przekonania, że ‘zemsta jest słodka’ wiąże narcyzm grupowy z agresją wobec tych, których akurat obwinia się za niedostateczne uznanie grupy własnej.
W sferze językowej ‘onych’ nie obwinia się rzecz jasna za brak uznania. Raczej przypisuje się im obrażanie wyższych uczuć związanych z grupą – uczuć narodowych czy religijnych jeśli narcystyczna koncepcja narodu jest ściśle powiązana z tożsamością religijną tak, jak ma to miejsce w Polsce. Narcyzm narodowy nie ma poczucia humoru, jest nadwrażliwy na krytykę. Obrazić uczucia narcyzów grupowych może właściwie wszystko.
Fig. 1. Poziom narcyzmu narodowego wśród zwolenników partii i ugrupowań politycznych w listopadzie 2020. Próba reprezentatywna, skala 0-10 gdzie 10 to maksymalna zgoda z twierdzeniami Skali Narcyzmu Grupowego
Dlatego narcyzm grupowy wiąże się z poczuciem pokrzywdzenia i łatwo organizuje to poczucie wokół definicji tożsamości narodowej. Subiektywnie narcyzów ci wszyscy, którzy nie uznają ich wyjątkowości krzywdzą. Narcyzm grupowy jest subiektywnie obronny. I tym poczuciem krzywdy narcyzi uzasadniają swoją agresję. Warto jednak w tym miejscu wspomnieć, że zdecydowana większość badań nad narcyzmem grupowym dotyczy narcyzmu grupowego grup dominujących i uprzywilejowanych. Grupy te tworzą więc narrację krzywdy wokół zagrożenia utraty grupowych przywilejów. Narcyzm grupowy działa tak, że grupa która się uważa za pokrzywdzoną obiektywnie jest grupą dominującą i uprzywilejowaną, która wmawia sobie i innym, że krzywdą jest odebranie jej przywileju. W narcystycznym poczuciu wyjątkowości chodzi o przywilej lepszości. To nie jest poczucie zadowolonej z siebie i jasno wyrażonej odrębności – takiemu przekonaniu bliski jest termin patriotyzm lub satysfakcja z bycia członkiem wartościowej grupy. Narcyzm narodowy jest przemycany do politycznego mainstreamu właśnie poprzez nachalne wiązanie tych dwóch pojęć i traktowanie ich jako nierozerwalnych. Podczas, gdy są one jak najbardziej rozerwalne. Mimo usilnej propagandy ludzie potrafią odczuwać i rozumieć je jako odrębne rzeczy.
Narcyzm narodowy a seks
Narcyzm grupowy wiąże się także z poszukiwaniem wrogów wśród swoich. Motywuje poszukiwanie takich swoich, którzy szkodzą dobremu imieniu własnej grupy i których można by obwinić za brak jej uznania. Narcyzm narodowy w Polsce (ale także w innych krajach) został wykorzystany do promowania prawicowej i ultrakonserwatywnej wizji społeczeństwa. W Polsce został powiązany z narcyzmem katolickim czyli przekonaniem, że katolikom należą się specjalne względy i uznanie i krzywdą dla katolików jest to, że nie są w demokratycznym społeczeństwie uprzywilejowani ze względu na swoją przynależność grupową. Prawicowa wizja społeczeństwa promująca narcyzm narodowy jest także brutalnie patriarchalna i homofobiczna. Piszą o anty-genderyźmie przekonująco Elżbieta Korolczuk i Agnieszka Graff analizując język oporu wobec kolonializmu i obrony przed ideologiczną ‘zarazą’ (czyli krzywdą), którego prawica używa broniąc nierówności społecznych, hierarchii związanej z płcią, w której dominują mężczyźni oraz homofobii. Seksizm oraz homofobia są zatem wartościami, które mają stanowić o polskiej wyjątkowości, której uznania ‘elity’ i ‘Zachód’ Polsce odmawiają. Autorki pokazują jednak także, że mimo wszystko Polska nie jest tu wyjątkowa bo kampania anty-genderowa w Polsce jest przykładem szerszego ruchu, który tworząc moralną panikę wokół kwestii seksualności i tradycyjnych ról płciowych organizuje konserwatywna wyobraźnię i motywacje.
Fig 2. Seksizm wrogi i życzliwy wśród zwolenników partii i ugrupowań politycznych w listopadzie 2020. Próba reprezentatywna, skala 0-10 gdzie 10 to maksymalna zgoda z twierdzeniami podskal Skali Seksizmu Ambiwalentnego
Badania brytyjskiego socjologa Richarda Mole pokazują, że polski narcyzm narodowy i katolicki wiążą się z homofobią oraz szczególnym przekonaniem, że nieheteronormatywność jest zagrożeniem dla polskości i dla samego przetrwania Polski jako narodu. Z kolei badania naszego labu pokazują, że polski narcyzm narodowy wiąże się z seksizmem zarówno wrogim (rywalizującym traktowaniem, wrogością i podejrzliwością wobec kobiet), jak i życzliwym (rywalizacją , ubezwłasnowolnianiem i umniejszaniem kobiet pod płaszczykiem pomocy i troski) oraz akceptacją przemocy wobec kobiet. Co więcej, związek ten dotyczy także kobiet a w przypadku seksizmu życzliwego przede wszystkim kobiet. Zatem kobiety, które przyjmują narcystyczną narrację narodową przyjmują także przekonania, które legitymizują dyskryminację i przemoc wobec kobiet. Ale narcystyczna narodowość jest przede wszystkim utożsamiona z zagrożoną męskością. O narcystycznym resentymencie niszowej ekstremalnie wrogiej kobietom, seksistowskiej manosfery pisze Agnieszka Graff. Nasze badania pokazują, że narcystyczna męskość wiąże się w Polsce z przekonaniem, że męskość jest statusem, który należy zdobywać i który można utracić. Tak wąsko rozumiana patriarchalna (oparta na statusie męskiej dominacji nad kobietami i męskiej normie rywalizacji wewnątrzgrupowej) męskość jest zagrożona przez kolejne fale feminizmu, aktywizm kobiecy, a także aktywizm związany z dowartościowywaniem mniejszości seksualnych, które kwestionują dominacją rolę heteroseksualnych mężczyzn i wąską, patriarchalną definicję męskości.
Poprzez tak skonstruowane krzywdy i zagrożenia kwestie seksualności i kwestie genderowe mobilizują elektorat prawicowego populizmu. Zostały one ściśle powiązane z narcyzmem narodowym w Polsce (i na świecie). Przy czym są to krzywdy i zagrożenia urojone, zgłaszane przez grupy uprzywilejowane i dominujące społecznie, ekonomicznie i politycznie.